Wybrałem się pewnego, jak się okazało, pięknego dnia na zakupy. Wracając ze Stokrotki miałem okazję ujrzeć dość komiczny widok. Kilka dobrych metrów przede mną szła dziewczyna w wieku wskazującym na studentkę. Ubrana dość wyzywająco: m.in. wysokie obcasy, miniówka, jaskrawe kolory... no i towarzyszyła starszemu panu, na moje oko mającemu 2 do 3 razy więcej wiosenek od niej. Pomyślałem sobie... Wiadomo co pomyślałem, ale przyszło mi do głowy, że to tak nie ładnie przypinać łatki ludziom.
